Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego - rząd nie liczy się ze zdaniem mieszkańców.
Nie zgadzam się na traktowanie ludzi w taki sposób – mówi poseł Krzysztof Gadowski na temat rozmów rządu z mieszkańcami, których dotyczy bezpośrednio budowa linii kolejowych dużych prędkości.
Obecnie trwa pierwszy etap budowy linii kolejowej nr 170 na odcinku „Katowice – granica państwa – Ostrawa”. Inwestycja ma przebiegać przez kilka gmin naszego regionu i zmienić życie setek tysięcy mieszkańców, m.in. Żor, Wodzisławia, Czerwionki – Leszczyn, Orzesza, Mikołowa, Pszowa, Łazisk, Gminy Godów, Gminy Mszana i wielu innych mniejszych miejscowość. To cześć szerszego projektu realizowanego przez, kontrolowaną przez rząd, spółkę Centralny Port Komunikacyjny.
- Zdaję sobie sprawę, że tak wielkie zadania inwestycyjne wywołują kontrowersje, które na drodze dialogu powinny być wyjaśniane. Tutaj mamy do czynienia z sytuacją zgoła odmienną. Oto nikt z rządu z mieszkańcami nie rozmawia, spotykają się z nimi przedstawiciele firmy EGIS projektującej siec linii kolejowych. Na wiele pytań nie ma odpowiedzi, a mieszkańców stawia się często w roli obserwatora, bez realnego wpływu na przebieg inwestycji. Uczestniczyłem w tych tzw. konsultacjach. Nie widziałem w nich partnerstwa i poważnego traktowania mieszkańców – mówi Krzysztof Gadowski.
Konsultacje z mieszkańcami Połomi (gmina Mszana)
Sprawa jest bardzo poważna i powierzchowne traktowanie mieszkańców może niepokoić. Protestują mieszkańcy Żor, Wodzisławia, Czerwionki – Leszczyn, Orzesza, Mikołowa, Pszowa, Łazisk, Gminy Godów, Gminy Mszana i wielu innych mniejszych miejscowość. W Mikołowie zagrożony jest m.in. Śląski Ogród Botaniczny. W samej tylko Mszanie jeden z wariantów zakłada wyburzenie 128 domów, drugi natomiast 77. W Orzeszu jeden z wariantów przebiega przez kompleks wodny który składa się z pięciu największych orzeskich stawów. Podobne zastrzeżenia zgłaszają mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, Rybnika, Łazisk. Często tereny przez które mają przebiegać linie kolejowe, przeznaczone są pod budownictwo mieszkalne, na innych prowadzona jest działalność gospodarcza, lub zostały zagospodarowane pod aktywność sportową.
Traktowanie mieszkańców zagrożonych terenów jak w soczewce można było zaobserwować podczas ostatniego spotkania (wideokonferencji) zorganizowanej w Godowie. Przedstawiciele wspomnianej już firmy poinformowali samorządowców, że został już wskazany preferowany wariant przebiegu linii kolejowej dużych prędkości na terenie naszego regionu jednak nie ujawniono jakie rozwiązanie wybrano. Stanie się to po akceptacji ze strony Pełnomocnika Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcina Horały.